Nie chcę iść, bolą mnie nóżki! - czyli co robić kiedy dziecko, nie chce iść dalej?
Opublikowano 09/16/2021
psycholog dziecięcy

Autor - Natalia Supel

Dziecko nie chce iść, bo bolą go nóżki - co wtedy?

Ciężki dzień za Tobą, wracasz do domu zmęczona, myślisz już o obowiązkach, które czekają na Ciebie w domu. Sterta prania do zrobienia, obiad do ugotowania, dzieci do zaopiekowania. Dużo rzeczy na głowie, a tak mało czasu nim zastanie Cię noc. Jest Ci gorąco, niewygodnie, ciężko z zakupami. Jesteś w trudzie, w którym trudno znaleźć w sobie zasoby na to by poradzić sobie z dzieckiem tuptającym przy Twoim boku, które mówi : „ Nie chcę iść, bolą mnie nóżki!"

psycholog dziecięcy psycholog dziecięcy 242010336 1305465756539106 1737403198215186765 n

psycholog dziecięcy, psychologia dzieci, dziecięcy psycholog, dziecko nie chce iść

Tłumaczenie nic nie daje, moje dziecko krzyczy, piszczy, wyrywa się

Podejmujesz się próby racjonalnego tłumaczenia, mówisz że jeszcze chwila i będziecie w domu. Pokazujesz dziecku dom, który już widać za czubkiem drzew. Twoje argumenty trafiają jednak jak groch o ścianę. Twoje dziecko zaczyna krzyczeć, piszczeć, wyrywać się, lub zapiera się nogami i oświadcza uroczyście, że nigdzie nie idzie.

Biorąc pod uwagę wyżej wymieniony brak Twoich zasobów ( zmęczenie, upał, obowiązki), w Twojej głowie mogą pojawić się następujące myśli „znowu wymyśla”, „czy ona zawsze musi tak cyrkować”, „chociaż raz mógłby zachowywać się normalnie”, które mogą wybrzmieć w postaci komunikatów kierowanych do dziecka: "przecież to tylko kawałek, nie przesadzaj”, lub „ idziemy, ale już! Natychmiast przestań cyrkować!” najprawdopodobniej taka sytuacja kończy się złością, krzykiem, lub karą, natomiast kiedy już emocje opadną, pojawiają się wyrzuty sumienia i obwinianie siebie.

Następnie obiecujemy sobie, że kolejnym razem, gdy taka sytuacja będzie miała miejsce rozegramy ją inaczej. Zazwyczaj na planie się kończy. Znajomy obrazek? Pewnie tak.

Jestem zmęczona, jest mi gorąco i mam ciężkie zakupy

Zachęcam Cię do tego by na zimno przygotować się do tego co w takiej sytuacji możesz zrobić. Chodzi mi o opcje, które są Ci dostępne, po to by nawiązać kontakt z dzieckiem i sprawnie dotrzeć do domu. Zanim jednak rozpoczniesz próby komunikacji z dzieckiem, warto wpierw zadbać o siebie. Co mam na myśli? Już śpieszę z wyjaśnieniem. Warto w pierwszej kolejności nazwać wszystko co się pojawia. Jestem zmęczona, jest mi gorąco, mam ciężkie zakupy i przytłacza mnie myśl o ilości obowiązków czekających na mnie w domu. Takie zatrzymanie i dostrzeżenie siebie w tym trudzie, jest wspierające w procesie zrozumienia siebie i zaopiekowania się tym z czym mi w danym momencie ciężko.

nie chcę iść, bolą mnie nóżki

psycholog dziecięcy, psychologia dzieci, dziecięcy psycholog, dziecięca psychologia, nie chcę iść

3 czynniki, którymi możemy się zaopiekować

Jeśli rozłożymy podany powyżej przykład na części pierwsze, możemy zauważyć, że są co najmniej trzy czynniki którymi możemy się zaopiekować.

Po pierwsze obowiązki – pytanie jest następujące, czy ja muszę się nimi teraz martwić? Czy wszystko musi być zrobione? Czy prania nie mogę zostawić sobie na inny dzień, a na obiad ugotować coś co nie wymaga dużego nakładu pracy? Ile z tych rzeczy ja naprawdę muszę zrobić, bo na przykład nie mamy czystych rzeczy do założenia, czy w lodówce nie ma ciepłego posiłku ? A ile z nich muszę zrobić bo nakładam sobie sama presję, a poprzeczkę ustawiam w chmurach?

Kolejnym czynnikiem jest upał – czy mogę z siebie ściągnąć jakieś ubranie? Czy mogę iść w cieniu? Czy mam wodę, której mogę się napić? To są pytania, które warto sobie zadać, szczególnie wtedy gdy temperatura staje się bardzo dotkliwa i obserwujemy, że ma ona wpływ na sposób w jaki będziemy reagować na trud dziecka.

Ciężkie zakupy – dom jest blisko, rozumiem trud i ciężar, ale przecież pomimo niewielkiej odległości mogę zrobić sobie chwilę przerwy i dać dłoniom odpocząć, prawda?

Codziennie w mojej pracy staram się szukać w głowie rozwiązań, które mogą się sprawdzić. Oczywiście nie mogę zagwarantować Ci, ze ten sposób bez praktyki od razu zadziała. Czasem jest tak, że nie masz możliwości napełnienia swoich kubeczków, a sytuacja w której Twojemu dziecku będzie trudno, tak Cię zaskoczy, że braknie Ci pomysłów na to jak zaopiekować się tą sytuacją bez podnoszenia głosu i karania.

Czasem tak bywa – warto jednak w swojej codzienności szukać innych, wspierających budowanie relacji komunikatów, jeśli trudno Ci samemu zaleźć adekwatne rozwiązanie, pamiętaj że jestem tu po to by Ci pomóc. Zapisać na konsultację online można się pod tym linkiem https://calendly.com/psychologiadzieci/konsultacjepsychologiczne

Natalia Supeł https://psychologdzieci.online/

Natalia Supel
Author: Natalia Supel

Strona  Główna